Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Jaki olej do Renault?


wojtekrx
Zarejestrowani

Rozumiem. W takim razie skoro mogę w razie co bez obaw wrócic do 5W to ktorego producenta lepiej zalać:
motul, valvo, penrite castrol czy może jeszcze inne. Różnice w cenie bańki 5l są nieznaczne więc można zalać coś lepszegoo. A tak w ogóle jaki olej przy moim silniku i przebiegu zaleca instrukcja/ serwis??? Chodzi o lepkość itp.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-06-2017, 12:10 przez wojtekrx.)

Odpowiedz
maciej1486
Zarejestrowani

Kilka dni temu wymiana oleju w Clio z 10w40 na 5w40 elfa. Po 700km narazie stan ok i silnik rowniez suchy.

Diagnostyka aut osobowych--> DELPHI, DTT4ALL,VCDS


Odpowiedz
mrigi85
Zarejestrowani

(12-06-2017, 12:10)wojtekrx napisał(a): A tak w ogóle jaki olej przy moim silniku i przebiegu zaleca instrukcja/ serwis??? Chodzi o lepkość itp.
Jeśli chodzi o valvo to sprawdzisz sobie tutaj:
http://valvoline-eu.lubricantadvisor.com...x?lang=pol

Wyjdzie na pewno SynPower 5W40.
Co do batalii jaki olej to ile ludzi tyle opinii.
Lej Valvo, dobra cena, różnic z Penrite nie uświadczysz. Chyba że chcesz wydać trochę funfcyszów to zamówisz Penrite z czarnepaliwo.pl - pewne źródło.

Odpowiedz
funkoval
Specjalisci

(12-06-2017, 20:46)mrigi85 napisał(a): Lej Valvo, dobra cena, różnic z Penrite nie uświadczysz.

Zależy między którym a którym.

Odpowiedz
mrigi85
Zarejestrowani

(12-06-2017, 21:22)funkoval napisał(a): Zależy między którym a którym.
Z poziomu użytkownika - zwykłego zjadacza chleba - jak już napisałem - różnicy nie uświadczysz. Jak jesteś pro i kręcą Cię cyferki w lepkości, smarności, parowaniu - można dostać raka od czytania wszystkich opinii :-). Przy moich dwóch autach - przy Sorento i przy Szczeniaczku - przy tematach oleju można było "szczeznąć" i po przewertowaniu 70-ciu stron forów nadal nie wiedzieć co zalać.

W jednym był Castrol, w drugim Valvo. Oba zajebiste. Valvo zwłaszcza. Nie szukaj dalej. Jak miałeś 10W, zrób płukankę i zalej 5W. Ja tak zrobiłem. Sorento żyje nadal i daje szczęście nowemu użykownikowi ;). Ja Szczeniaka przepłukałem po Elfie, zalałem Valvo. Daje szczęście teraz mnie. Za rok będzie Penrite i to co Ci na pewno zagwarantuję to to - że po Valvo TEŻ NIE ZOBACZĘ ŻADNEJ RÓŻNICY poza satysfakcją że podobno zalałem lepszy olejBiggrin

Odpowiedz
funkoval
Specjalisci

(12-06-2017, 21:58)mrigi85 napisał(a):
(12-06-2017, 21:22)funkoval napisał(a): Zależy między którym a którym.
Z poziomu użytkownika - zwykłego zjadacza chleba - jak już napisałem - różnicy nie uświadczysz.

Chyba że odpalony na zimno dłużej sobie pobrzęczy i podzwoni, bo któryś z 5W ma istotnie lepszą pompowalność. Albo przy 7 czy 8 kkm zaczną się ubytki, bo realny Noack jest znacznie większy od 10 lub baza mniej stabilna. Albo po 2 zmianach będzie więcej syfu w silniku, bo słabo z czyszczeniem.

Przy podejściu zwykłego zjadacza chleba wystarczy pójść do marketu i wziąć coś z półki, choćby Castrol.

Odpowiedz
mrigi85
Zarejestrowani

(12-06-2017, 22:14)funkoval napisał(a): Chyba że odpalony na zimno dłużej sobie pobrzęczy i podzwoni, bo któryś z 5W ma istotnie lepszą pompowalność. Albo przy 7 czy 8 kkm zaczną się ubytki, bo realny Noack jest znacznie większy od 10 lub baza mniej stabilna. Albo po 2 zmianach będzie więcej syfu w silniku, bo słabo z czyszczeniem.

Przy podejściu zwykłego zjadacza chleba wystarczy pójść do marketu i wziąć coś z półki, choćby Castrol.

Powiem tak: zgadzam się, ale się nie zgadzam Biggrin. Oczywiście zawsze miło jest dostać profesjonalną radę (odnośnie oleju i ja na tym skorzystałem - dziękuję), ale chodzi mi o to że nie należy popadać w paranoję. Przy regularnych wymianach i Valvo, i Castrol, i Penrite żadnej krzywdy silnikowi nie zrobią. Odnośnie tematu olejów na tym forum i na każdym innym jestem lamusem, ale wychodzę potem do pracy, na podwórko, do znajomych - i przy ich wiedzy jestem jakimś guru chyba. To co Ci goście leją do aut i bezawaryjnie przejeżdzają swoimi autami w setkach/tysiącach/dziesiątkach tysięcy kilometrów każe mi rewidować każde procenty, współczynniki, dane i statystyki wyczytywane podczas lektur forów.

Nie ma co robić wody z mózgu. Valvo ok, Penrite ok, Elf nawet jest ok. Regularna wymiana i diesla nie zatrzesz.

Odpowiedz
PRZEMO
Administratorzy

Też tak myślałem dopóki nie zalałem Penrite - a przed nim była najwyższa półka z Motula.
Dla mnie istotna różnica to dźwięk silnika i jego praca i tutaj wygrał Penrite.

Jeśli ktoś cię atakuje - milcz nic go tak nie wkurzy jak twój spokój i milczenie.

Cheers Zapraszamy na VIII Ogólnopolski Zlot Scenic-Forum.pl - 20-22.05.2022 - PLANOWANY
Odpowiedz
funkoval
Specjalisci

(12-06-2017, 22:35)mrigi85 napisał(a): To co Ci goście leją do aut i bezawaryjnie przejeżdzają swoimi autami w setkach/tysiącach/dziesiątkach tysięcy kilometrów każe mi rewidować każde procenty, współczynniki, dane i statystyki wyczytywane podczas lektur forów.

A mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że te 'delikatne' konstrukcje są o wiele trwalsze i wytrzymalsze od tego, co mówi obiegowa opinia.
Ale potem zazwyczaj następuje kumulacja i pytanie tylko, czy trafię ją ja, czy ktoś inny ;) a pula niestety rośnie wraz z luźnym podejściem poprzednich właścicieli

Odpowiedz
ryjas
Zarejestrowani

Najbardziej zauważalne jest to, że jak miałem zalany Penrite to po 16 tys i roku nie miałem żadnego ubytku. Po Liquy Moly jeszcze nie doszedłem do tego wyniku a już dolałem pół litra. Auto być może ma jakieś nowe wycieki (choć sprawdzałem wszystkie newralgiczne miejsca), być może jeździłem ostrzej ale główna przyczyna to olej.
Także suma sumarum wydając 200 zł na Penrite nie wyszedłem dużo gorzej finansowo niz przy LM + dolewka.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

9 gości