op
Witam Panowie spytam i na tym forum.W DDT4ALL wyłączyłem sobie spryskiwacze lamp xenon na zimę,ale myślę z powrotem o aktywacji ich bo tak raz,że po włączeniu świateł xenon jak pryśnie się na szybę od razu psikają i za każdym następnym razem również psikają.W poprzednim moim aucie było tak,że po włączeniu xenon psikały pierwszy raz razem z tymi na szybę a potem co piątę spryskanie szyby.Nie chodzi raczej tutaj o oszczędnośc płynu bo płyn leje dobry motul winter 5l tylko o to czy jak by przymarzły spryskiwacze/zaślepki to potem gdy spryska się na szybę nie urwie się coś? generalnie można przed psiknięciem na szybę przełączyć światła tak by xenon nie świecił i wtedy się nie uruchomią spryskiwacze lamp.Mam to wyłączone całkowicie i już się nie wysuwają,ale z drugiej strony w zimę auto z przodu momentalnie się brudzi.Po trasie to lamp nieraz nie znać jak jest błoto pośniegowe itp dlatego psiknięcie na lampy zawsze coś tam poprawi widoczność niż w ogóle,żeby nic nie psikało.Myślałem jeszcze nad takim https://allegro.pl/oferta/przekaznik-cza...6436898227
ale nie wiem jak to by podłączyć bo wtedy trzeba ciąć instalację seryjną,zeby np plus wziąć od pompki spryskiwaczy? najlepiej jak by taki przekaznik dało się schować w schowku koło aku jak przekaźniki ale wtedy trzeba się wpinać w przewody pewnie od ecu czyli te od świateł itp
Generalnie co myslisice o wyłączonych spryskach na zime? jest sens?
ale nie wiem jak to by podłączyć bo wtedy trzeba ciąć instalację seryjną,zeby np plus wziąć od pompki spryskiwaczy? najlepiej jak by taki przekaznik dało się schować w schowku koło aku jak przekaźniki ale wtedy trzeba się wpinać w przewody pewnie od ecu czyli te od świateł itp
Generalnie co myslisice o wyłączonych spryskach na zime? jest sens?