op
Na uszczelkę mi nie pasowało od samego początku. Bardziej mnie martwiło pęknięcie głowicy, ale logika mówiła co innego. Przypadkiem odkryłem - płyn kapał i szukałem przyczyny z nastawieniem na walnięty zbiorniczek.
Takie żyjątko, u mnie w firmie, narobiło szkód w Land Cruiserze na 1500 zł, gryząc tylko węże.
Od tego wydarzenia, pozakładane odstraszacze gryzoni i spokój.