op Witam, takie pytanie mam czy Wam też bardziej grzeje się z przodu koło i elementy karoserii od strony pasażera niż od kierowcy?
Nie wiem czy mi się dzieje coś z hamulcem czy z powodu bliskości silnika ta strona jest cieplejsza ?

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Nie zauważyłem różnicy w temperaturze pomiędzy kołami lewym a prawym.

przednie hamulce generalnie grzeją się bardziej bo więcej pracują ale czy przechodzi to na karoserie to raczej nie... Jak masz czas to włącz auto (bez jazdy) na jakieś 15-20min żeby płyn chłodniczy złapał 90st i wtedy zobacz czy karoseria też się grzeje. jak ok to sprawdź tarcze i klocki bo może masz coś zapchane w trakcie jazdy, w tej kwestii doświadczenie ma @ Mati

Myślę, że "trzyma" Ci prawy zacisk. Musisz przeczyścić ślizgi klocków, prowadzniki lekko chodzą? Przeczyścić nasmarować, jeżeli jest rdza to je wymienić. Jeszcze jest opcja uszkodzonych przewodów elastycznych, które mogą mieć za małą już średnicę w środku i płyn się nie cofa.

op No właśnie kurde wróciłem z trasy i to prawe koło całe jakieś dużo cieplejsze. Ale też jak się porównało temperaturę powietrza pomiędzy stronami między kołem a nadkolem to tam jakby ogólnie dużo ciepłej jakby bardziej dmuchalo ciepłym od silnika.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

U mnie jest to samo . Też myślałem dlaczego tak jest,ale nie mam pojęcia w dalszym ciągu. Wszystko sprawne ,nic nie trzyma nie ociera.Pomyślałem ,może zakręty mają tu znaczenie ,jazda przy krawężniku? Przestałem macać te felgi,nic się nie dzieje.

czy Wam też bardziej grzeje się z przodu koło i elementy karoserii od strony pasażera niż od kierowcy?

Myślę, że "trzyma" Ci prawy zacisk. Musisz przeczyścić ślizgi klocków

do sprawdzenia obydwie strony, miałem podobnie mianowicie dwa razy czyściłem i smarowałem prawy zacisk a on nadal się grzał. Wpadłem na pomysł ze SKP na kontrole hamulców i okazało się że prawy hamuje super a to lewy ten chłodniejszy kiepsko brał. Rozebrałem i ten chłodniejszy był zapieczony, zatem prawa strona bardziej nadrabiała i się bardziej grzała, już to było gdzieś opisane