a no w ciemno wierzyć nie można. Sprawdzić trzeba zawsze. Wolfy też kupili poprzedniego Scenika, założyli gaz i sprzedali zaraz wychuchane auto.
a nigdy tak nie mieliście, że kupiliście auto i się okazało za duże ? Żona mówi - nie będę tym jeździła - i co zrobisz? Ja swojego czasu sprzedałem wychuchanego Yarisa. Był w stanie idealnym, znaleziony, własnoręcznie sprowadzony z Hiszpanii. Dostałem auto służbowe i domowe auto trzeba było sprzedać, bo się tylko kurzyło.