Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Dynamiczne ruszanie dieslem.
op
Cześć wszystkim, Po dzisiejszym doświadczeniu postanowiłem stworzyć ten wątek. Niektórych pewnie rozbawi, ale człowiek całe życie się uczy. Słowem wstępu od roku mam S3 1.6 dCi. Wybrałem taki silnik ponieważ miał najlepsze parametry w tej budzie z 2016 r. Wcześniej kulałem się (dosłownie) M3 1.6 16V 110 KM, a jeszcze wcześniej innymi autami ale zawsze były to jednostki benzynowe. Po przesiadce na diesla pamiętam, że nie mogłem się nadziwić że w tym samochodzie w mieście prawie nigdy nie udaje się wyrzucić 4 biegu. Benzyniak przy 50km/h krzyczał już o 6 bieg, a tutaj trójkę zapinanałem najszybciej przy 40/h. No ale do rzeczy. Dziś miałem taką sytuację, że stoję na światłach, za światłami 50 metrów i się mój pas kończy. Chciałem wystartować i wskoczyć jako pierwszy (spieszyłem się do żony do szpitala) no i się okazało, że jakaś dziewczyna odstawiła mnie starym Nissanem Micrą w dCi haha. Zakładając że było to seryjne auto to miała pod maską 90 km. No i tutaj moje pytanie do doświadczonych kierowców diesla. Jak na przyszłość uniknąć takiej wtopy? Po tej akcji zrobiłem mały test i mam wrażenie, że 1. bieg jest bardzo krótki. Wciśnięcie gazu w podłogę powoduje, że sekundę później mamy "czerwone pole", a zmiana biegu na 2. to utrata cennych sekund. Czy w takiej sytuacji lepiej ruszyć z dwójki, która jest zdecydowanie dłuższa? Proszę się nie śmiać, ale pytam serio :-) Dzięki za wyrozumiałość!
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka (04-03-2020, 21:52)sebastian.scenic3 napisał(a): Po tej akcji zrobiłem mały test i mam wrażenie, że 1. bieg jest bardzo krótkinie masz wrażenia on po prostu jest bardzo krótki Scenic to niestety nie wyścigówka i w/g mojego doświadczenia skrzynia zestopniowywana jest pod komfort i niskie zużycie paliwa a nie wyścigi... (04-03-2020, 21:52)sebastian.scenic3 napisał(a): Czy w takiej sytuacji lepiej ruszyć z dwójki, która jest zdecydowanie dłuższa?nie proponuje bo Twoja dwumasa szybko powie "Adios" kiedyś jeszcze jak miałem SCII zrobione na 147KM przez własnie krótki 1 bieg objechał mnie jak chciał kolega w Exeo kombi 2.0 Tdi 120KM
Scenic III PH II 2012r 1.6 dCi 167KM
Megane III PH II 2015r 1.6 dCi 146KM Clio III Ph I 2006r 1.6 16V 110KM Clio III Ph I 2006r 1.2 16V 75KM
Pierwsza rzecz to samo ruszenie czyli najpierw odpowiednia dawka gazu (nie za duża bo stracimy przyczepność i strata na starcie) potem dynamicznie puszczamy sprzęgło to da nam dość szybki start. Nie ciągniemy do czerwonego pola wystarczy tak do 3.5 tyś tak aby drugi bieg zaczął się od obrotów przy których mamy sporo momentu co da nam odejście na początku drugiego biegu i ten ciągniemy do 4 tyś nie dalej reszta tak samo. Ciągnięcie diesla powyżej 4 tyś to tylko straty.
(04-03-2020, 22:05)Neonixos666 napisał(a): Pierwsza rzecz to samo ruszenie czyli najpierw odpowiednia dawka gazu (nie za duża bo stracimy przyczepność i strata na starcie) potem dynamicznie puszczamy sprzęgło to da nam dość szybki start. Nie ciągniemy do czerwonego pola wystarczy tak do 3.5 tyś tak aby drugi bieg zaczął się od obrotów przy których mamy sporo momentu co da nam odejście na początku drugiego biegu i ten ciągniemy do 4 tyś nie dalej reszta tak samo. Ciągnięcie diesla powyżej 4 tyś to tylko straty. Z takim strzelaniem ze sprzegla, to je bardzo szybko spalisz. Ja nie strzelam ze sprzegla i jakoś przeważnie pierwszy że świateł startuje. Odpowiednią dawka gazu, trochę wciśnięty pedal sprzegla i dodajesz więcej gazu. Jedynka wydaje się bardzo krótka, gdy nagle puscisz już całkiem sprzeglo i dodajesz gazu wtedy, to jedynka jest bardzooo krótka. Najfajniej jednak przyspieszać jeszcze na nie do końca odpuszczonym sprzęgle. Jeśli ja u siebie dodam np. za duzo gazu i sprzeglo już puściło to mam wrażenie, jak by zrobił skok naprzód. Najlepiej jednak, tak jak mówię, jedynka na nie do końca odpuszczonym sprzeglw i gaz nie w podłogę. Tutaj czytałem, ze pedal gazu w dieslu najlepiej wciskać na 3/4 bo się po prostu dławi. Kurcze, ciężko to opisać, sam musisz wyczuć swoje auto. Ja swoim 105 konnym 1.5 dCi zawstydziłem nie jednego sebixa w BMW czy Audi. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2020, 22:35 przez KamWar.)
Dodam tylko że trzeba pamiętać iż te 130 KM i 320 Nm nie są wynikiem pojemności silnika a wydajności sprężarki przy ruszaniu korzystamy jedynie z mocy i Nm uzyskiwanych z pojemności dlatego takim 1.9 czy 2.0 lepiej jest ruszać bo nie trzeba nawet starać się przy puszczaniu sprzęgła. Nasze małe 1.6 wymaga dodania gazu i odpowiedniego puszczenia sprzęgła żeby ruszyć normalnie przy ruszaniu dynamicznym musimy dać odpowiednio więcej gazu bo inaczej przy szybszym ruchu sprzęgła szarpnie i zgaśnie. Dlatego pierwszy bieg jest krótki żeby ułatwić ruszenie, jak miałem 1.9 CDTI 150 to tam znów jedynka była trochę za długa (jak i cała skrzynia) bo w korku po puszczeniu sprzęgła jechał za szybko zamiast turlać się powoli.
(04-03-2020, 22:33)KamWar napisał(a): Najfajniej jednak przyspieszać jeszcze na nie do końca odpuszczonym sprzęgle Tak właśnie zwiększa się moment obrotowy bo sprzęgło działa jak półbieg i za to świetnie palimy tarczę która po częstym takim ruszaniu nadaje się od wymiany. Nigdzie nie napisałem o strzelani ze sprzęgła a jego dynamiczny puszczeniu które nie powoduje palenia tarczy a jedynie odczuwa to docisk, musimy pamiętać o kole 2M które nie lubi strzelania ze sprzęgła. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2020, 22:46 przez Neonixos666.)
Chcesz dynamicznie ruszyć dieslem musisz się namachać drążkiem, piłowanie pod czerwone pole jest bez sensu bo silnik diesla przestaje "ciągnąć" przy wyższych obrotach, odwrotnie do benzyny. Przyjżyj się wykresowi mocy i momentu dla swojego silnika i wykorzystuj optymalne parametry.
Dla ułatwienia
dla porównania jeszcze wersja 160 KM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2020, 23:18 przez Neonixos666.)
Widać na wykresie że przy ruszaniu mamy do dyspozycji stosunkowo mało momentu żeby bujnąć te 1500 kg, dlatego musimy mieć te przynajmniej 1500 obr żeby sprawnie szybko ruszyć. Po przesiadce z większego diesla musiałem się trochę nauczyć i przykładać bardziej do ruszania bo parę razy zadusiłem silnik. Jeżdżę też Ducato a tam obojętnie jak puszczę, z gazem czy bez i tak ruszy.
Jak startowałem na 1/4 mili na lotnisku które miało mega przyczepność choć padało to ruszałem Mazdą z 2,5 tyś. Przód aż podskakiwał a po zlocie miałem powyrywane kawałki bieżnika z opon ale wygrałem
op
Dziękuję za liczne odpowiedzi, trochę mi się rozjaśnia. Naszło mnie na kolejne pytanie. Jadę swoim rydwanem, 90km/h na 5 biegu. Mam wtedy 2000 obr./min. Chcę wyprzedzić inny pojazd i zrobić to najszybciej jak się da. Jak to zrobić (poniżej odp.)?
a) Dać gaz w podłogę i na lewy pas? b) Redukcja do 4 (może nawet 3), gaz w podłogę i na lewy pas? Próbowałem obu technik, ale chcę poznać Wasze doświadczenia i jednocześnie nic nie sugerować Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości