Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Dymek z rury


wojmak
Zarejestrowani

op Może powtarzam wątki, ale proszę o podpowiedz.
Pacjent ScenicII PhI z 2003 roku 2.0 16V Pb + LPG przebieg 140000 (potwierdzone),skrzynia Automatyczna.
Podczas pracy silnika autko lekko dymi i czuć zapach z rury wydechowej.
Zaraz po zapaleniu i ruszeniu początkowo nie dymi, ani nie czuć spalin jak się jedzie drugim autem z tyłu. Po nagrzaniu zaczyna przydymiać, ale tylko jak hamuje silnikiem, po dodaniu gazu, po ruszeniu np. ze skrzyżowania. Jak jedzie ze stałą prędkością nie czuć ani nie widać dymu. Dym jest koloru szarego nie niebieski. Przy wiekszym dodaniu gazu podymi chwilę i przestaje, a w każdym razie nie widać. Wszystkie te obserwacje prowadzone przeze mnie jak jadę za samochodem żony, bo to o niego chodzi. Auto ładnie zapala, ma moc, pięknie się zbiera, silnik pracuje równo na wolnych obrotach, nie faluje, nie gaśnie, cały czas trzyma obroty w granicach 750 - 780. ( Dane z komputera diagnostycznego, sprawdzane programem Delphi i WoW) Zero błędów na Clipie, a w każdym razie nic związanego z silnikiem. Silnik suchy, nigdzie nie kapie olej. Brak bąbelków w płynie chłodniczym, brak "masełka" pod korkiem olejowym. Instalacja LPG nowa wyregulowana mapy pokrywają się idealnie.
Niby wszystko w porządku ale..

1. Ubywa olej z silnika niby nie dużo ale 0,7 na 1000km
2 Po wykręceniu świec wszystkie ładne w jasnym kolorze - jedna zawalona nagarem, czyli coś w tym cylindrze nie tak???
3.Cewki wymienione na nowe, świece również
4. Rozrząd, KZFR, pompa wody ,siemeringi na wale, na wałkach nowe
5. Im wyższe obroty silnika tym mniej dymku z tyłu, znaczy się nie ma go dużo, ale jest i czuć że jest.

Aha, przepustnica wyczyszczona na błysk, oring nowy, filtr powietrza nowy. Jako jedną z prób zrobiłem ze starego korka wlewu oleju mini odmę tzn. założyłem cieniutką fi 5 rureczkę i wypuściłem z boku, jest jakby lepiej, ale nie do końca. Aha i jeszcze obok silnika mam jakiś przewód gumowy, który jest podpięty do odmy za przepustnicą i zatkany korkiem i uszczelniony opaską. Wyjałem ten korek przedmuchałem było masę błota czarnego oleju, ale powtórnie go zatkałem tak jak był. Mam któregoś scenica z rzędu, ale czegos takiego nie widziałem jeszcze. Ja jeżdżę sceniciem II PhI tylko manual i 1.36 silnik, także LPG, ale nic takiego mi sie nie dzieje. Zastanawiajace jest że tylko jedna świeca zawalona. Co mogło się wydarzyć i jak przeciwdziałać temu. Można wprawdzie dolewać butelkę oleju na miesiąc i jezdzić, ale mnie to wkurza i chciałbym usunąc to coś. Olej po wymianie na ELF Evolution 10W/40. Proszę o porady i Pozdrawiam. Moze jest ktoś w świętokrzyskim, kto by to rozkminił bo mnie już pomysły sie kończą.

Odpowiedz
Kornel2
Zarejestrowani

Ja mam taki sam zestaw od 3 lat - SII, 2.0 +LPG i automat.

Przez 3 lata nie dolewalem wymieniając olej co 10k km. W tym roku dolalem prawie przed samymi 10k km ok. 200ml. Byłem już lekko zmartwiony, że zaczął powoli palić, ale okazało się że poci się na łączeniu ze skrzynią. Pewnie gumeczka na wale puszcza.

Także 0,7l na 1k km brzmi jakbyś miał TSI od VAG ;)

Może kompresję sprawdź?



Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
Jurek
Zarejestrowani

Zmierz ciśnienie na tym cylindrze z czarną świecą ,jeśli będzie niskie to z olejem, jeśli nadal niskie to pierścienie, jeśli dobre to obstawiam uszczelniacz na trzonku zaworu ssącego.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Jurek za ten post post:
  •




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

2 gości