op
Uszczelnianie blendy bagażnika (bo na przykład zalało nam zamek i w trakcie jazdy licznik "drze koparę" że "boot open"/"klapa otwarta" itp... Z tego co się dowiedziałem, uszczelnianie dobrze jest wykonać w cieple, aby się masa uszczelniająca (tzw. "żywa guma") dobrze przyjęła.
1. Zaczynamy od wewnątrz, od ściągnięcia osłony zamka. Osłona montowana jest na wcisk, po bokach ma platikowe zatrzaski, które odchylamy na zewnątrz przy pomocy cienkiego płaskiego śrubokręta
2. Zabieramy się do odkręcenia plastikowej tapicerki z klapy. Trzyma się na 4 śrubach (torx, bodajże 20). Pozostałe mocowania to kilka zatrzasków. Po odkręceniu śrub, odciągamy plastik, np. od któregoś rogu klapy.
3. Od wewnątrz, blenda trzyma się na dwóch śrubach, któych nakrętki (10) odkręcamy.
4. Przechodzimy na zewnątrz, blenda jest trzymana przez 8 zatrzasków kulowych i to co zostało z fabrycznej masy uszczelniającej. Warto zacząć z jednego rogu klapy i z uczuciem(!!!) odciągać blendę. Przy tym kroku warto się przyłożyć, blendę można dość łatwo uszkodzić, połamać - masa uszczelniająca to dośc mocne cholerstwo ewentualnie nasi już tam byli i potraktowali blendę jakimś świństwem.
5. Po odpięciu zatrzasków wyciągamy blendę, odchylając od dołu.
6. Wyciągamy z blendy lampki podświetlenia rejestracji i przyciski otwarcia klapy/szyby tylnej.
7. Czyścimy blendę i klapę bagażnika z brudu/błota = karcher power! (warto poczekać aby karoseria i blenda wyschła - ja pojechałem na 2h zakupy, oczywiście innym samochodem )
8. Usuwamy resztki starej masy (przydatne plastikowe szpachelki oraz rozcieńczalnik)
9. Łatamy blendę, np. po dziurach od wkrętów do mocowania tablicy rejestracyjnej (podejrzewam, że to własnie jest najczęstsza przyczyna zalewania zamka klapy bagażnika)
10. Odtłuszczamy powierzchnie, tam gdzie bedzie "żywa guma"
11. Uszczelniamy tak aby blenda była szczelna, czyli pewnie po śladach fabrycznego uszczelnienia
12. Montujemy wszystko z powrotem (kolejnośc odwrotna od pkt 6, 5, ..., 1).
Masa uszczelniająca do zakupu np. w ASO Renault (14zł z groszami). Ja dostałem od ręki.
Czasem, żeby zastrzask zaskoczył trzeba przy*.*ć. Od doświadczonego blacharza wiem, że lepiej przy*.*ć otwartą dłonią niż zaciśniętą pięścią - inaczej się wtedy siły rozkładają i ewentualnie poczynimy mniejsze szkody
1. Zaczynamy od wewnątrz, od ściągnięcia osłony zamka. Osłona montowana jest na wcisk, po bokach ma platikowe zatrzaski, które odchylamy na zewnątrz przy pomocy cienkiego płaskiego śrubokręta
2. Zabieramy się do odkręcenia plastikowej tapicerki z klapy. Trzyma się na 4 śrubach (torx, bodajże 20). Pozostałe mocowania to kilka zatrzasków. Po odkręceniu śrub, odciągamy plastik, np. od któregoś rogu klapy.
3. Od wewnątrz, blenda trzyma się na dwóch śrubach, któych nakrętki (10) odkręcamy.
4. Przechodzimy na zewnątrz, blenda jest trzymana przez 8 zatrzasków kulowych i to co zostało z fabrycznej masy uszczelniającej. Warto zacząć z jednego rogu klapy i z uczuciem(!!!) odciągać blendę. Przy tym kroku warto się przyłożyć, blendę można dość łatwo uszkodzić, połamać - masa uszczelniająca to dośc mocne cholerstwo ewentualnie nasi już tam byli i potraktowali blendę jakimś świństwem.
5. Po odpięciu zatrzasków wyciągamy blendę, odchylając od dołu.
6. Wyciągamy z blendy lampki podświetlenia rejestracji i przyciski otwarcia klapy/szyby tylnej.
7. Czyścimy blendę i klapę bagażnika z brudu/błota = karcher power! (warto poczekać aby karoseria i blenda wyschła - ja pojechałem na 2h zakupy, oczywiście innym samochodem )
8. Usuwamy resztki starej masy (przydatne plastikowe szpachelki oraz rozcieńczalnik)
9. Łatamy blendę, np. po dziurach od wkrętów do mocowania tablicy rejestracyjnej (podejrzewam, że to własnie jest najczęstsza przyczyna zalewania zamka klapy bagażnika)
10. Odtłuszczamy powierzchnie, tam gdzie bedzie "żywa guma"
11. Uszczelniamy tak aby blenda była szczelna, czyli pewnie po śladach fabrycznego uszczelnienia
12. Montujemy wszystko z powrotem (kolejnośc odwrotna od pkt 6, 5, ..., 1).
Masa uszczelniająca do zakupu np. w ASO Renault (14zł z groszami). Ja dostałem od ręki.
Czasem, żeby zastrzask zaskoczył trzeba przy*.*ć. Od doświadczonego blacharza wiem, że lepiej przy*.*ć otwartą dłonią niż zaciśniętą pięścią - inaczej się wtedy siły rozkładają i ewentualnie poczynimy mniejsze szkody
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-03-2019, 23:04 przez michaldck.)
Lubię mojego Scenica
Wydrze wydrzę wydrze wydrze wydrze wydrzę.
Wydrze wydrzę wydrze wydrze wydrze wydrzę.