op
Witajcie!
Dawno mnie tu nie było bo i problemów ze Szczeniakiem nie miałem większych. Jednak zawsze przychodzi ten czas, że coś gdzieś musi się zalęgnąć ;) Otóż, od samego początku posiadania rzeczonego Szczeniaka, sporadycznie potrafił zgasnąć przy wrzucaniu na luz, czy to przy podjeżdżaniu do świateł, czy zmianie kierunku na skrzyrzowaniu, w każdym razie nie stanowiło to większego problemu, bo odpalał bez problemu. Ale zaczęło być to już powoli irytujące, szczególnie, że obecnie problem się nasila i gaśnie co raz częściej. Podczas jazdy nie ma żadnego problemu, tylko kiedy schodzę na niskie obroty i wrzucam bieg jałowy (ewentualnie podjeżdżam na sprzęgle). Zalecana była wymiana uszczelek pod kolektorem ssącym, co też uczyniłem, wymieniłem filtr powietrza, wczoraj sprawdziłem też przepustnicę - czyściutka. Koło zmiennych faz rozrządu to raczej nie jest, bo było wymieniane 50 tysięcy temu (a ja sam zrobiłem 20 tysięcy od momentu kupna auta).
Do rzeczy! Na przeglądzie gazu wyskakiwał błąd układu czujnika spalania stukowego i teraz pytanie do Was. Czy możliwe, żeby czujnik spalania stukowego powodował gaśnięcie silnika na niskich obrotach? Wydawało mi się, że to raczej przy wysokich będą się pojawiały problemy. Co prawda jestem umówiony na styczeń na sprawdzenie i ewentualną wymianę ale wcześniej chciałem się jeszcze Was podpytać.
Pozdrawiam wszystkich międzyświątecznie
Dawno mnie tu nie było bo i problemów ze Szczeniakiem nie miałem większych. Jednak zawsze przychodzi ten czas, że coś gdzieś musi się zalęgnąć ;) Otóż, od samego początku posiadania rzeczonego Szczeniaka, sporadycznie potrafił zgasnąć przy wrzucaniu na luz, czy to przy podjeżdżaniu do świateł, czy zmianie kierunku na skrzyrzowaniu, w każdym razie nie stanowiło to większego problemu, bo odpalał bez problemu. Ale zaczęło być to już powoli irytujące, szczególnie, że obecnie problem się nasila i gaśnie co raz częściej. Podczas jazdy nie ma żadnego problemu, tylko kiedy schodzę na niskie obroty i wrzucam bieg jałowy (ewentualnie podjeżdżam na sprzęgle). Zalecana była wymiana uszczelek pod kolektorem ssącym, co też uczyniłem, wymieniłem filtr powietrza, wczoraj sprawdziłem też przepustnicę - czyściutka. Koło zmiennych faz rozrządu to raczej nie jest, bo było wymieniane 50 tysięcy temu (a ja sam zrobiłem 20 tysięcy od momentu kupna auta).
Do rzeczy! Na przeglądzie gazu wyskakiwał błąd układu czujnika spalania stukowego i teraz pytanie do Was. Czy możliwe, żeby czujnik spalania stukowego powodował gaśnięcie silnika na niskich obrotach? Wydawało mi się, że to raczej przy wysokich będą się pojawiały problemy. Co prawda jestem umówiony na styczeń na sprawdzenie i ewentualną wymianę ale wcześniej chciałem się jeszcze Was podpytać.
Pozdrawiam wszystkich międzyświątecznie
"Latanie to sztuka a raczej sztuczka. Dowcip polega na tym, żeby rzucić się całym ciężarem na ziemię i nie trafić w nią" - Douglas Adams