op
Witam,
Posiadam Scenic 1 PH 2 2000r 1.9 dti F9Q i mam problem, mianowicie, samochód sprawował się bez problemu, pewnego ranka odpaliłem i poczułem, że coś nie tak, przy próbie ruszenia, po dodaniu gazu, auto straciło dynamikę, po wciśnięciu gazu do połowy na pierwszym biegu, potrzebowało kilku sek aż zaczęło się zbierać efekt jak by "turbo dziury". Po przekroczeniu 2 tyś świst turbiny i wróciło do normy, kilka stopów i skrzyżowań później coś podobnego, efekt losowy. Po powrocie do domu, auto postało noc, następnego ranka, deszczowego chciałem wybrać się w podróż, przy odpaleniu, silnik nierówno zaczął pracować (coś jak by wadliwy silniczek korkowy) z rury poleciał biały dym, smród nie spalonej mieszkanki ropy, 10metrów później chciałem ruszyć i włączyć się do ruchu, znów turbo dziura i bęc auto zgasło, porzebne było kilka prób żeby uruchomić silnik choć ten nie równo pracował i zaczął gasnąć, jedynie co pomagało trzymanie go na wysokich obr, choć po odpuszeczeniu nogi z gazu gasł.Mozna było wykonać 100 prób za każdym razem to samo.
Podłączyłem pod komputer i pokazało Obwód czujnika temperatury paliwa ( Obwód otwarty lub zwarcie do 12V) - Wyczytałem gdzieś, że ten czujnik w pompie wtrysku może powodować takie objawy, kupiłem, wymieniłem i dalej to samo.
Zauważyłem, że jeden wtrysk jest mokry.
I teraz zwracam się do was o jakieś wskazówki co dalej? na co patrzeć, co to może być.
Posiadam Scenic 1 PH 2 2000r 1.9 dti F9Q i mam problem, mianowicie, samochód sprawował się bez problemu, pewnego ranka odpaliłem i poczułem, że coś nie tak, przy próbie ruszenia, po dodaniu gazu, auto straciło dynamikę, po wciśnięciu gazu do połowy na pierwszym biegu, potrzebowało kilku sek aż zaczęło się zbierać efekt jak by "turbo dziury". Po przekroczeniu 2 tyś świst turbiny i wróciło do normy, kilka stopów i skrzyżowań później coś podobnego, efekt losowy. Po powrocie do domu, auto postało noc, następnego ranka, deszczowego chciałem wybrać się w podróż, przy odpaleniu, silnik nierówno zaczął pracować (coś jak by wadliwy silniczek korkowy) z rury poleciał biały dym, smród nie spalonej mieszkanki ropy, 10metrów później chciałem ruszyć i włączyć się do ruchu, znów turbo dziura i bęc auto zgasło, porzebne było kilka prób żeby uruchomić silnik choć ten nie równo pracował i zaczął gasnąć, jedynie co pomagało trzymanie go na wysokich obr, choć po odpuszeczeniu nogi z gazu gasł.Mozna było wykonać 100 prób za każdym razem to samo.
Podłączyłem pod komputer i pokazało Obwód czujnika temperatury paliwa ( Obwód otwarty lub zwarcie do 12V) - Wyczytałem gdzieś, że ten czujnik w pompie wtrysku może powodować takie objawy, kupiłem, wymieniłem i dalej to samo.
Zauważyłem, że jeden wtrysk jest mokry.
I teraz zwracam się do was o jakieś wskazówki co dalej? na co patrzeć, co to może być.