op Witam. Od mniej więcej pół roku borykam się z problemem bujania obrotami w moim szczeniaku II Ph I. Silnik 1.6,instalacja gazowa brc. Po założeniu instalacji przez mniej więcej  rok wszystko było ok,później zaczęło się pod górkę.Odpala na benzynie na strzał,po czym gaśnie-sytuacja powtarza się kilkakrotnie.Po jakichś czterech próbach  silnik zaskakuje i pracuje w miarę równo,gdy instalacja przejdzie na zasilanie gazem początkowo wszystko jest ok,ale po przejechaniu kilkunastu kilometrów gdy wrzucę na luz np na światłach zaczyna bujać 700-1100 obr.czasem zgaśnie.Ostatnio zauważyłem że gdy silnik jest gorący to żeby go odpalić muszę pokręcić kilkanaście sekund.Wyczyściłem przepustnicę,wymieniłem wszystkie cewki na VALEO,wymieniłem świece,czujnik położenia wału korbowego a szczeniaczek nadal jest oporny. Powoli opadają ręce. Czy ktoś z koleżanek lub kolegów miał podobne objawy w swoich Reniach. Proszę o sugestie.Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najmniej awarii w nadchodzącym Nowym Roku .

mojzesz92 napisał 30-12-2015, 20:01:
zgodnie z regulaminem pierwszy post powinien znajdować się w dziale przywitań

Falowanie obrotami w tym silnikach to jak określił jeden "mechanik" normalne. U mnie problem z falowaniem rozwiązały świece irydowe denso, ale u mnie był problem z odpalaniem na zimnym po nocy a nie tak jak u Ciebie na ciepłym.

Z tego co kiedyś czytałem jeśli ma problem z odpaleniem na ciepłym to może być problem z czujnikiem położenie wału lub czujnikiem prędkości obrotowej.

ps
Co do świec pierwotnie miałem eyquem i było falowanie potem zmieniłem na denso i było ok(ale mniej dynamiczny był), teraz zmieniłem na eyquem odzyskał moc ale znowu faluje ...może trzeba się przyzwyczajać :-) nie wiem juz sam.

a próbowałeś na NGK ?
Ogólnie jest to marka naprawdę godna polecenia,ja wczesniej w mażdzie tylko na takie wymieniałem, i nie było zadnych problemów.
A np za falowanie obrotów w Opel Omega bardzo często w 90% odpowiada włąsnie czujnik położenia wału.

scrabi83 kiedyś tylko ngk(v-line), niestety trafiłem na jedną uszkodzoną i trochę mnie to zraziło(Jak taka potęga ngk coś takiego mogła zrobić). Od tamtej pory staram się unikać ngk.
Co do czujnika położenia wału to mam na podmianę ale efektu nie było po zamianie, dalej faluje na wolnych obrotach.
Może znowu trzeba spróbować ze świecami sam nie wiem.

Sprawdz czujnik temperatury ktory nie daje na zegary tylko do komputera. To sa wlasnie typowe objawy o ktorych piszesz.

Wojtgda, który to ten czujnik? bo są dwa czujnik temperatury płynu chłodzącego(wg danych pod przepustnicą) i temperatury powietrza(z przodu silnika).
Można jako sprawdzić ten czujnik, czy kupno nowego i wymiana?

Co do gaśnięcia to może faktycznie być któryś czujnik. Do momentu kiedy temperatura była niższa niż -6 c(dochodziła nawet do -20 c rano) samochód odpalała za pierwszym razem, wystarczyło że podniosła się temperatura do -3 i znowu to samo odpalił za drugim razem.

op Witam serdecznie .
Sorry za  tak długą ciszę w temacie- praca nie rozpieszcza.
Czujniki sprawdzone są ok. Buja nadal. Mechanior sugeruje wyminę przepustnicy, ale to koszt ładnych kilku stówek. Poczekam.

dzikacz na twoim miejscu kupił bym używaną z gwarancją rozruchową 14 dni z allegro lub dogadać się na szrocie(koszt ok 100 pln) wyczyścić i testować.
Wystarczy, żeby sprawdzić czy działa.