op Kalkulator wyliczający po jakim czasie zwróci się diesel, lub czy warto zakładać LPG: http://moto.wp.pl/kalkulatory.html#bxCalcBezDis

Takie kalkulatory delikatnie mówiąc mijają się z rzeczywistością. Do kosztów posiadania LPG trzeba jeszcze doliczyć benzynę na rozruch, droższe przeglądy, serwis instalacji. A jak obliczyć to, że jeżdżąc taniej robimy więcej kilometrów niż na benzynie? Czy diesel czy benzyna da się obliczyć tylko dla nowego auta, które zostanie sprzedane zaraz po końcu gwarancji. W przeciwnym wypadku należałoby np. wliczyć koszt regneracji turbiny ważony prawdopodobieństwem wystąpienia usterki.

A jak obliczyć to, że jeżdżąc taniej robimy więcej kilometrów niż na benzynie?

Antek, to argument trochę w d*py. Robię tyle kilometrów ile potrzebuje. Gdyby nawet, robiąc więcej kilometrów na gazie szybciej doprowadzam do tego, że instalacja mi się zwróci.

Do kosztów posiadania LPG trzeba jeszcze doliczyć benzynę na rozruch

zgoda, to należy doliczyć

Czy diesel czy benzyna da się obliczyć tylko dla nowego auta, które zostanie sprzedane zaraz po końcu gwarancji. W przeciwnym wypadku należałoby np. wliczyć koszt regneracji turbiny ważony prawdopodobieństwem wystąpienia usterki.

Gdyby liczyć to co się może zepsuć, można popadać w skrajność. Nie w każdym aucie turbina się psuje tak samo szybko. Zależy dużo od modelu, marki a nawet stylu jazdy użytkownika. Ja zakładam, że każde auto tak poprostu się psuje, bo się zużywa. Jedno mniej, drugie bardziej ale każde napotyka na usterki. Naprawy silników benzynowych nawet bez gazu także potrafią kosztować słono.

Żeby było jasne nie jestem niczyim wrogiem. Jeśli chodzi np. o założenie instalacji LPG to moje zdanie jest takie, że jeżeli kupujemy auto do jeżdżenia to nie ma co się zastanawiać. Sam mam i sobie chwalę. Chodzi mi o to, że takim kalkulatorem to można obliczyć jedynie to, że jeżeli będę przez najbliższe powiedzmy 18 miesięcy tankować gaz średnio po 2,6zł a benzyna będzie w tym czasie po 5,4, gazu będzie palił 20% więcej to instalacja zwróci się powiedzmy po 15000. Tymczasem żadna z tych kluczowych wartości na potrzeby kalkulacji nie jest znana w chwili obecnej. Do tego myślę, że prawie każdy doświadczył przynajmniej kilka razy sytuacji, w której pojechał gdzieś, bo mam gaz, jest tanio to jadę autem, a to jest przecież koszt, który trzeba doliczyć do ceny instalacji.
Kalkulatory nic tu nie dadzą, bo to jest przewidywanie przyszłości na podstawie danych z przeszłości.

Tak też oczywiście można rozumieć jak piszesz. Ale auto jest po to by jeździć i biorąc pod uwagę te same km przejezdzane np do pracy i takimi kalkulatorami można wyliczyć kiedy instalacja się wróci, czy jest sens zakładać gaz itd

Wysłane z telefonu

O czym Wy piszecie. Jak roznice robi wam czy zwroci sie miesiac wczesniej cz miesiac pozniej?
Czy przez okragly rok za paliwo placicie dokladnie tyle samo?

A różnica w tym żeby instakacja gazu się opłacało. Jeśli osoba jeździ mało np 10000 km rocznie i chce autem przejezdzic rok to nie montuje gazu

tapatalk

Trzeba też pomyśleć jaki ma się silnik. Jak miałem kiedyś V8 5.0 to oszczędności miałem naprawdę duże. Rozbraja mnie natomiast jak ktoś montuje gaz w silniku jednolitrowym, a zdarzają się też tacy co do Smarta szukają instalacji...

(wysłane z Tapatalk)

Ja jak kupie 2.0 nie gazuje na tyle co jeżdze 15kkm nie widze potrzeby

wysłano z telefonu LG Optimus L9 II

Ja jak kupie 2.0 nie gazuje na tyle co jeżdze 15kkm nie widze potrzeby

Może uda się kupić z już zamontowaną instalacją