op Czołem. Półtora roku temu regenerowałem turbinę w swoim Scenicu 2.0 dCi, bo była zapieczona geometria. Od tego momentu auto brało niewielkie ilości płynu chłodniczego, głównie w trasie. Ostatnio ubytek zwiększył się znacząco. Potrafi wypić nawet 1L na 600km jazdy wkoło komina. Na zewnątrz ubytku nie widać, aczkolwiek czuć glikol, test na UPG wychodzi negatywnie, na zimno mechanik nabijał 2 bary ciśnienia w układ i ciśnienie nie uciekało. W oleju wody brak, z rury nie kopci. Dodam tylko, że nawet jak auto stoi tydzień, dwa to po odkręceniu korka na zbiorniku wyrównawczym uchodzi ciśnienie z układu i poziom się trochę podnosi. To normalne w 2.0 dCi? Korek wymieniałem. Gdzie szukać? Uszkodzona muszla turbiny?

aczkolwiek czuć glikol,

A w środku pod dywanikami sucho?

op Muszę sprawdzić. Nagrzewnica tam może puszczać? Glikol czuć też po jeździe jak otworzy się maskę.

op

aczkolwiek czuć glikol,

A w środku pod dywanikami sucho?

Sprawdziłem, sucho.

Z tego co wiem w 2.0 dci turbo jest chłodzone cieczą , może tam jest gdzieś nieszczelność na przewodach .

Z tego co wiem w 2.0 dci turbo jest chłodzone cieczą , może tam jest gdzieś nieszczelność na przewodach .

Nie każde jest chłodzone cieczą z tego co kojarzę, ale warto zajrzeć do tego sprawdzić chłodnice i okolice termostatu a właściwie jego obudowy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam takiego samego scenika i turbo jest cieczą chłodzone

Mam takiego samego scenika i turbo jest cieczą chłodzone

A ja miałem i nie było.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

op W moim jest na pewno chłodzone cieczą, bo pamiętam jak przy regeneracji kupowałem uszczelki. Też podejrzewam turbinę, tym bardziej, że przed regeneracją płyn nie ubywał.

to raczej pewne że coś spartolone przy montażu lub regeneracji...