op Cześć,
Pojawił się komunikat "dolej adBlue przed 800km", brak było wcześniejszych przy 2400 i 1200km. Po dolaniu 10l brak efektu. Reset poziomu dodatku z CLiPa nic nie dał albo robię to nie prawidłowo.

Zagraniczne i krajowe fora mówią o przeprogramowaniu modułu (nie mówię o wycięciu systemu).

Macie jakieś sugestie w tym względzie?

Pozdrawiam

Chyba jedyna rozsądna sugestia to wydać 300 zł w ASO na przeprogramowanie.

op Jeszcze z dzień dwa poczekam, na razie zmieniło się na "dolej przed 1200km" a odczyt parametrów mówi że w zbiorniku jest 98mm płynu a jest dolane pod korek.

Jeszcze z dzień dwa poczekam, na razie zmieniło się na "dolej przed 1200km" a odczyt parametrów mówi że w zbiorniku jest 98mm płynu a jest dolane pod korek.

Wskazywało by to na awarię jakiegoś czujnika poziomu adblu

Nie dolałeś przypadkiem na chodzącym silniku ? Jeśli nie to czujnik poziomu płynu sklejony mocznikiem .

op

Nie dolałeś przypadkiem na chodzącym silniku ?

Nie, i też nie ruszałem od razu. Jeżeli się uda to spuszczę adblue i zobaczę czy wskazanie poziomu się zmieni. Z tym dolewaniem to magia jakaś, jedni sugerują na chodzącym silniku (to chyba jak komuś braknie całkiem miałoby sens), inni mówią o 9 minutach odczekania po dolaniu bez ruszania samochodu, nawet drzwi nie otwierać.

Jeśli nie to czujnik poziomu płynu sklejony mocznikiem .

Tak równo na 98mm, zobaczę co pokaże po opróżnieniu zbiornika.

Nie wierz w czary z czekaniem po zapaleniu ani dolewaniu na chodzącym silniku lub zapłonie -zwłaszcza po zużyciu do zera .Moim zdaniem jedyna szansa na ruszenie czujnika to zalanie na max. i dolewanie zanim zejdzie do pokazywanego poziomu .Gdyby ruszył to wtedy warto odessać /spuścić i napełnić kila razy żeby czujnik sobie popracował .Uważaj żeby nie oblać sobie rąk bo na niektórych ludzi Adblue działa bardzo uczulająco .

op

Nie wierz w czary z czekaniem

W czary nie wierzę ale to ostrzeżenie z CLiPa mówi o 9 minutach, bo komendę resetu poziomu adblue robi w powiedzmy kilkanaście sekund.

Uważaj żeby nie oblać sobie rąk

Niby od dawna już w rękawiczkach nitrylowych robię przy samochodzie ale to bardzo słuszna uwaga.

op Wizyta w ASO, przeprogramowane ECU, zrobiony przegląd pojazdu i skromna diagnostyka przewodów, to wszystko prawie 500pln . Błąd zniknął. Prawdopodobnie wystarczyłoby samo programowanie ECU za około 300.