op Witam, niedawno nabyłem Grand Scenica 1.6 dci i mam taki problem iż rano po pierwszym odpaleniu podczas przyśpieszania na zimnym silniku słychać metaliczny stukot który częstotliwością przyśpiesza wraz ze wzrostem obrotów i delikatnie nie ma mocy. Po delikatnym nagrzaniu stukot jest co raz cichszy a moc normalna. Potem wszystko jest w porządku cisza. Jak wracam z pracy po południu to nie ma żadnych dźwięków wszystko jest ok. Jedynie po nocy tak jest. Na wolnych obrotach nie stuka, ani przy puszczeniu gazu. Pierwsza myśl to łańcuch ale on chyba terkotał by zawsze, druga to uszkodzone hydropopychacze z których schodzi olej i rano zanim się napełnią to jest nadmierny luz zaworowy. Trzecia to coś z wtryskiwaczami może na zimnym nie działają poprawnie. Nie wyświetla się żaden błąd. Po 3-4 KM wszystko jest z nim ok. Jedno co wiem to olej nie był zmieniany za często i chce teraz zastosować płukankę i zalać świeżym olejem. Z góry dziękuję za jakieś sugestie.

TomaszB napisał 18-02-2019, 01:19:
Zapraszamy do przywitania się z innymi użytkownikami. Pierwszy post zgodnie z regulaminem pkt.4 powinien znajdować się w Powitaniach. Kolejny post proszę napisać w Powitaniach. http://www.scenic-forum.pl/Forum-Powitania

Wymieniaj szybko ten olej....
Tylko pamiętaj olej musi spełniać normę RN 0720....

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

op Tak wiem o normie zamówiłem Elfa i do tego komplet filtrów i płukankę, jak się uda to jeszcze dziś to zrobię, zobaczymy czy się uspokoi bo jak nie to trzeba będzie dzwonić do poprzedniego właściciela i jakoś się dogadać z tym. Masz może jakiś trop co to może być?

Spróbuj po wymianie oleju dolać AR9200

op Dziś zrobiłem test po odpaleniu poczekałem 2-3 minuty zanim ruszyłem. Na wolnych nie było żadnych stuków, po czasie pracy na jałowym obroty na postoju wkręcały się bez stuków. Podczas jazdy i przyśpieszania również bez żadnych dźwięków. Wymieniłem olej z filtrem i akurat miałem trasę 100 km więc olej dobrze rozprowadził się po silniku. Jutro rano testuję czy jest poprawa. Ten dodatek do oleju zalewacie u siebie? Ogólnie nigdy nic nie dolewałem, zawsze do moich silników szedł Motul i dobre filtry.

Jeśli sprawa ma iść "na noże" ze zbywcą to czy jest sens zalewać ar9200?
Jak dla mnie mało wiarygodne, że wymiana oleju aż tak wyciszyła silnik. Pytanie jak długo i na czym wcześniej (motodoktor) jeździł poprzedni właściciel. Sugerowałbym teraz pilnować poziomu oleju co kilkaset kilometrów.

op To czy wymiana oleju coś dała dowiemy się rano bo dopiero dziś go wymieniłem a problem jest tylko po nocy i tylko jak od razy po opaleniu chce jechać. Jak się uspokoi to będzie git jak nie to raczej wykonam tel do sprzedawcy i będziemy rozmawiać jak to rozwiązać. Na razie nie będę zalewał dodatków bo nie wiem czy nie będzie szybsza wymiana oleju jeśli zacznie szybko czernieć. Wtedy znów płukanka i świeża oliwa.

Może wcześniej był lipny filtr oleju bez zaworu zwrotnego (ew uszkodzony). Jaki teraz? Zdarza się, że produkowany jest model filtra w wersji do różnych marek z zaworem lub bez zaworu. Zaledwie jedna cyfra różnic w numerach oznaczenia, zewnętrznie identyczne filtry a sklepy sprzedają nieświadomym klientom. Mechanik też mógł założyć "co miał"...

op Dziś rano nie słyszałem żadnych metalicznych stuków a jedynie delikatne popukiwanie ale silnik zimny więc miał prawo nie pracować idealnie. Po sprawdzeniu oleju niestety lekko zabarwił się na czarno czyli w silniku jest syf i trzeba za niedługo jeszcze raz zrobić płukankę i świeżą oliwę. Dziś wymieniłem filtr powietrza i niestety tak jak przypuszczałem auto było serwisowane zgodnie z zaleceniami producenta czyli wymiana pewnie co 30 tyś patrząc na czystość filtra
   
No nic jakoś doprowadzę go do stanu używalności, co do filtra oleju to ja tam żadnego zaworka nie zauważyłem zwykły wkład podobny jak mam w Z19DTH wziąłem Mana a stary pewnie oryginał Renault bo taki też był powietrza. Przed zimą jeszcze wymienię filtr paliwa i będzie git.

jak masz takie zasyfiony filtr powietrza to ja bym teraz wymienił filtr paliwa.