Hej.
Troszkę falowaly mi obroty na luzie..
Może jestem przewrazliwiony..
Ale Tak bywa..
Teraz żona jeździ autem - scenic na co dzień. Ja tylko w weekendy...I jestem od tankowania.
W każdym razie ostatnio jak wsiadłem to trochę obroty falowaly..
Poczytałem i moje przypuszczenia skierowałay się na przepustnice lub że gdzieś zaciąga lewe powietrze..
Przejrzałem wężyki i nic nie znalazłem..
No to w niedzielę chwilę czasu i zacząłem dobierać się do przepustnicy..myślałem że będzie brudna..
Po zdjęciu rury od razu widać było że jest czysta..nawet bardzo czysta...rzekłbym idealnie czysta...no ale skoro już się wziąłem to wykrecilem ta przepustnice..
Mimo że była prawie idealnie czysta to jak już miałem ja w ręku to jeszcze ja wyczyscilem benzyna ekstrakcyjna i pedzeleczkiem..no już piękna jak nowa...
Ale smucilo mnie to że to pewnie nie poprawi faktu falowania silnika bo jak była czysta to raczej nie powodowała tego...
Zacząłem skręcać.. poskrecalem przepustnice..
Przy okazji zdjalem podszybie i sprawdziłem drożność dopływów- czysciutkie...
Jak już zacząłem skręcać to.... bingo ...nagle olśnienia i znalazłem malutki cienki wężyk pęknięty od instalacji gazowej...chyba doprowadzając powietrze..jakoś mimo że wężyk elastyczny to urwany... skrocilem wężyk. Nasunalem i wszystko naprawione...
Silniczek rowniutko pracuje.. zero falowania..
Tak więc w moim przypadku falowania obrotów wynikało z złapania lewego powietrza z peknietego wezyka...
Ale przy okazji usunięcia usterki wyczyscilem czysta przepustnice i sprawdziłem i wyczyscilem czyste odplywy z podszybia..
Dzień udany..