Niewiem czy w dobrym watku ale chodzi o silnik 1.5 dci ,problem polega na tym ze raz obroty biegu jałowego stoją jak wryte a innym razem obroty falują w zakresie 700-1000 ,dzieje się to losowo .Nie mam wpływu kiedy sie tak zadzieje jesli zadzieje sie falowanie to gaszę silnik i odpalam raz jeszcze i zdarza się że wracają do obroty do normy lub nie ,przy falowaniu obrotów światła też przygasają i rozjaśniają się ,wymieniłem już filtr paliwa ,kilka akumulatorów też użyłem ale błędu żadnego nie pokazuje .plis prosze o pomoc w usunięciu tej usterki. Auto to laguna z 2013 r z silnikiem 1.5 dci k9k 846.
1.5 dci - gaśnie, spadające obroty - dziwne zachowanie
op
Auto jednak dalej wariuje. Gaśnie jak opisywałem wcześniej i wyrzuca komunikaty.
Przed chwilą odkryłem w schowku pod nogami kierowcy, że jest mokro. Wprawdzie woda nie stoi, ale czuć mokro. Po stronie pasażera sucho. Czy tam jest coś, co w wyniku dostania się wody może powodować takie wariactwo jak opisałem i które obecnie przechodzę??? Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka
Był Scenic III, jest C4 Picasso
![]()
op
Clip zgłasza następujące rzeczy:
- funkcja regulacji ciśnienia listwy - obwód czujnika ciśnienia rampy wtrysku - zgodność informacji multipleksowej dla regulatora/ogranicznika prędkości To chyba jakiś konkret. Ktoś ma pomysł co zdechło?
Był Scenic III, jest C4 Picasso
![]()
Widzę stary temat, ale nie miał odpowiedzi, a mam podobny temat, ale w 1.6 dci.
Wymieniałem filtr paliwa, regulator i reduktor ciśnienia, ale dalej to samo... Wtryski i pompa sprawdzane komputerem -> sprawne. @ Pieczar jak to się skończylo w Twoim przypadku?
W pierwszym przypadku czujnik ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej moze (zaznaczam - tylko moze) być przyczyną.
najczęściej jego awaria powoduje problemy z uruchomieniem zimnego silnika, bądź całkowicie uniemożliwia rozruch (odciecie zasilania wtryskiwaczy). najczęściej jednak problem tkwi w przepustnicy, nastawnik biegu jałowego lub czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-03-2019, 18:35 przez ko-ma.)
Scenic II Ph II 1,5 dci 105 KM / Megane III Coupe Ph1 1,5 dci 90 KM
Scenic II Ph II (+), GrandScenic II Ph I, Polonez Caro+, Gaz 69M, Syrena R-20, Renault Megane Coupe , III Ph I , Suzuki SX4 1,6 4x4
To zacznę od początku..
1. Około 1 miesiąc temu podjechałem do marketu, wszystko normalnie - po godzinie zakupów, wsiadam, ruszam, 20 metrów przejeżdzam po parkingu I zaczyna się dusić I robić kangura, wciskam sprzęgło, gaśnie I odpala, bo start&stop włączony - na desce napisy STOP, możliwa awaria silnika, skontroluj ESP, Start & Stop do kontoli. Podjechałem kolejne 20 metrow by go zaparkować I zgasiłem, wyjąłem kartę, otworzyłem drzwi. Od razu włożyłem kartę, odpalił, brak błędu na desce. Zapomniałem o problemie na może 2 tygodnie. 2. MIjają 2 tygodnie, sobota, jadę do parku, na chwilę gaszę, wysiadam I za chwilę wsiadam ponownie, ujeżdzam 50 metrów, zaczyna się dusić i gaśnie mi przed rondem, Start&Stop próbuje go przywrócić (naciśniete sprzęgło), a bezskutecznie. Wyjmuję kartę, wciskam Start, kręci ale nie odpala. Na desce błąd jak w pkt 1. Za 3cim razem w końcu odpala, mogę zjechać z ronda, jadę 100m, stawiam go I dzwonie do najbliższego mechanika. Po 5 minutach ruszam, o dziwo dojeżdzam, błąd na desce cały czas (STOP, ryzyko awarii silnika). Mechanik podpina się pod komputer (nie sądzę by miał Clipa), pokazuje błąd z niewłaściwym ciśnieniem paliwa. Skasował błąd, silnik pracuje nagle sie dusi, krztusi, ale nie gaśnie, błędu też nie ma. Decyzja - zaczniemy od filtra paliwa i dalej zobaczymy - umawiam się za 2 dni na wymianę filtra paliwa. Przez 2 dni nie ruszam go, w poniedziałek jadę na wymianę filtra - błąd od soboty nie powrócił. Po wymianie filtra cisza, zapominam o problemie na 1 tydzień. 3. Znów sobota, jadę na działkę, przejeżdzam 50 km I tankuję na stacji olej napędowy. Wsiadam, przejeżdżam 500 metrów od stacji, nagle silnik się dusi I gaśnie (na 5tym biegu), na desce komunikat jak wcześniej, na wyłączonym dotaczam się na pobocze I staję. Probuję odpalić - uruchamia się I po kilku sekundach gaśnie. I tak kilka razy aż od razu gaśnie po 1 sekundzie. Dzwonię po lawetę. Po zdjęciu z lawety, jak ostygł, odpala I pracuje dopoki się nie nagrzeje - od momentu jak się nagrzał - znów gaśnie od razu. Samochód trafia do mechanika - stwierdza, że pompa ok, wtryski ok, czujnik ok - werdykt: wymiana regulatora wysokiego ciśnienia w listwie. Po jazdach testowych znów to samo - to jeszcze wymiana reduktora ciśnienia w listwie. Działa, przejeżdżam 300 km I spokój. Od tej pory przed ruszeniem wyłączam start and stop. 4. Zauważam krople paliwa pod czujnikiem wysokiego ciśnienia - nie dokręcony czujnik - dokręcam i jest już sucho. Podjeżdżam w pare miejsc, wszystko ok. W końcu wsiadam, odpalam (wyłączam start&stop), ujeżdżam 500 m I znów na desce ten sam błąd co pkt 1, ale auto sie nie dusi I nie gaśnie - dokulam się pod dom, błąd nie znika. Jutro umówiłem się na podpięcie pod Clipa, ale chciałem też wiedzieć jak poradził sobie z tematem kolega Pieczar.. Mam cichą nadzieję, że to styk w czujniku, a nie np. pompa/wtryskiwacz, ale nic nie ruszam przed sprawdzeniem Clipem, by nie wskoczyły inne błędy.
sprawdź przelewy na wtryskiwaczach ile paliwa nimi leci
op
U mnie skończyło się tak, że wyszło, że wszystko jest ok. Koniec końców zalecono aktualizację komputera wtrysku, co zrobiłem. Przy aktualizacji wyszło, że trzeba zakodować wtryskiwaczem, co uczyniłem. Wszystko w ASO. Po tym niby była poprawa, a potem było co raz lepiej. To był okres jak pamiętam jesienno-zimowy. Potem na wiosnę problem przestał występować i do tej pory nie występuje. Refleksja moja taka w tym temacie, że gdzieś była wilgoć i auto wariowało. Teraz wyszedł jeszcze jeden temat, że akumulator dogorywa, więc być może wtedy już się rozlatywał i były skoki w zasilaniu. Nie wiem, nie znam się, ale jak działa to nie dotykam ;)
Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka
Był Scenic III, jest C4 Picasso
![]() |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości