Nie znalazłem podobnego tematu więc pozwoliłem sobie rozpocząć nowy.
Otóż - od zakupu samochodu borykam się z problemem za wczesnego odbijania kierunkowskazów. Wygląda to tak, że przed skrętem (jak Pan Bóg przykazał) włączam odpowiedni kierunkowskaz i wszystko jest OK do czasu rozpoczęcia skręcania - już wtedy kierunkowskaz się wyłącza. Normalnie powinien się wyłączać po wykonaniu skrętu podczas "odkręcania" kierownicy, a u mnie wyłącza się jak zaczynam skręcać. Dzieje się tak nie za każdym razem ale częściej jak rzadziej... Jest to bardzo denerwujące bo muszę ciągle włączać go ponownie ale jakoś bym to przeżył ale moja żona....
Czy wiecie co może być powodem i czy da się to samodzielnie naprawić?
Jeżeli nie da się naprawić to czy np wymieniając kierownicę na inną rozwiążę problem? Noszę się z zamiarem obszycia kierownicy lub jej wymiany bo mam w jednym miejscu nieładne przetarcie i z tego co wiem kupując już obszytą kierownicę wysyła się na wymianę swoją to może przy okazji bym ją zamienił ?
Ale czy to coś szwankujące jest w kierownicy czy gdzieś dalej, w pająku czy gdzie ?